W parku „Sielanka” w Łodzi naprawdę zrobiło się sielankowo. Podczas sobotniego pikniku można było spróbować domowych ciast i chleba ze smalcem, a mieszkańcy okolicy z nostalgią wspominali, jak wprowadzali się do swoich bloków przed czterdziestoma laty.
Piknik zorganizowała Spółdzielnia Socjalna Szansa tworząca się przy swojej przyszłej, remontowanej obecnie, siedzibie przy ul. Cieszkowskiego 2, gdzie działała kiedyś popularna kawiarnia.
– Przychodziłam tu na ciastka z synem 35 lat temu, ale naprzeciwko otworzyli sklep z wódką, dobre czasy się skończyły i kawiarnia upadła – wspominała na pikniku pani Anna.
W spółdzielni mają znaleźć pracę kobiety z długim stażem bezrobocia, a opiekująca się projektem, Zdzisława Janowska, w sobotę namawiała spacerowiczów z Sielanki, by zgłaszali swoje pomysły na zagospodarowanie budynku. Pojawiły się m.in. propozycje „kącika przeróbek krawieckich” i „taniej jadłodajni z pierogami jak u babci”